Jest nam niezmiernie miło poinformować wszystkich, że nasz klub PSPal Trójmiasto jest wpisany oficjalnie do światowej Księgi Rekordów Guinnessa. Zadanie, którego się podjęliśmy nie należało do najłatwiejszych – rozegranie 24-godzinnego meczu palantowego bez przerwy. Rozgrywaliśmy już mistrzostwa, puchary, zawody miejskie, turnieje plażowe, turnieje halowe, halowe sparingi, plenarne otwarte treningi, mecze pokazowe i na pewno jeszcze wiele innych ale próba ustanowienia rekordu zdecydowanie pochłonęła do maximum nasze możliwości organizacyjne i sportowe. Finalnie po ponad dwóch latach oczekiwania wreszcie możemy pochwalić się światu naszym wspaniałym osiągnięciem – 19 i 20 czerwca 2021 zostanie w naszych głowach już na zawsze nie tylko ze względu na rekordowe temperatury w tych dniach – jesteśmy posiadaczami rekordu świata w najdłuższym meczu palantowym.
Miesiące przygotowań, spotkań, ustaleń i treningów przed samym wydarzeniem. Hektolitry potu, zmęczone nogi i ręce, przerywany krótki sen i świszczący w uszach gwizdek w trakcie. Dokładne przeglądanie wideo, przygotowanie ogromnej ilości papierkowej roboty i multum podziękowań już po zakończeniu. Dla wszystkich uczestników palant to coś więcej niż sport, dlatego eksplozja radości po 24. godzinie gry na pewno była słyszalna w całej dzielnicy Nowego Portu gdzie podjęliśmy się tego wyzwania. Taki sam poziom euforii również towarzyszył nam gdy dostaliśmy oficjalnego e-maila, że mamy wreszcie to na co tak długo czekaliśmy…
Całe przedsięwzięcie oczywiście musiało się odbyć zgodnie z wytycznymi wysłanymi do nas przez oficjalne władze Guinnessa oraz zasadami gry w Palanta. Gra musiała toczyć się dynamicznie bez przerw (wyjątkiem oczywiście sytuacje wymagające pomocy medycznej), wszyscy uczestnicy musieli być cały czas w zasięgu kamer (nawet podczas snu!) na terenie boiska, a każda zmiana, błąd czy punkt musiał być zawarty w późniejszym protokole. Dodatkowo musieliśmy przestrzegać zasad wymagających przebywania na boisku świadków całego wydarzenia oraz czasu pracy sędziów. Dodatkowo jeszcze na pewno multum innych drobnych spraw, również mających wpływ na przebieg naszej próby. Palantowe mecze na turniejach zazwyczaj trwają od 5 do 30-40 minut – co zatem można powiedzieć o 24-godzinnym spotkaniu…?
Palant jest polską grą o ponad 400 letniej tradycji. Jeśli już sięgamy do tradycji, to jesteśmy dumni, że całe wydarzenie odbyło się na boisku należącym do ZSO nr 5 – 4 Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Porcie, historycznej dzielnicy Gdańska – w 2021 roku szkoła ta obchodziła swoje 75-lecie istnienia. Do naszej dyspozycji było posiadające własne oświetlenie główne boisko, a także szatnie wraz z zapleczem sanitarnym i parking. Patronat Honorowy nad wydarzeniem objęła Rada Dzielnicy Nowy Port.
Pierwszy gwizdek sędziego można było usłyszeć 19. czerwca o godzinie 11:00. Wielki zegar zawieszony na bocznej siatce boiska (udostępniony nam przez elektronicznezapisy.pl) zaczął odliczać pierwsze sekundy gry. Dwie 16-osobowe drużyny stanęły naprzeciw siebie gotowe poświęcić cały swój pełny dzień i energię dla historycznego osiągnięcia. Zapowiadana upalne słońce dosyć szybko ustawiło wskaźniki termometrów na ponad 30 stopni. Boiskowi wariaci nie mieli wówczas nawet kawałka cienia – większość pierwszego dnia trzeba było wybiegać w pełnym słońcu. Oprócz gorącej pogody – gorąco również było pod względem atmosfery. Całe wydarzenie było otwarte dlatego wokół boiska zgromadziła się masa kibiców dopingująca trójmiejski team w wytrwałości do końca. Oczywiście nie musieli siedzieć z nami całe 24 godziny, ale kibiców było można usłyszeć nawet w nocy! Cały czas ktoś z nami był za co jesteśmy ogromnie wdzięczni – na pewno dodawało to nam sił i motywacji.
Tempo gry było cały czas dynamiczne i bardzo szybkie – nie było żadnej chęci odpuszczania i zwalniania. Gra praktycznie cały czas rozgrywała się w okolicach remisu – dopiero pod sam koniec udało się jednej drużynie odskoczyć na kilkanaście punktów. Finalnie 444 do 425 – ale to nie wynik był tutaj najważniejszy, a wspólny cel. Nie brakowało kryzysów, narzekań, masaży poza boiskiem. Z drugiej strony wiedzieliśmy o co walczymy, dlatego było pełno uśmiechu, motywacyjnych krzyków, tańców na boisku i w strefie zmian jeśli nuta z głośnika akurat podpasowała. Udało się nawet obejrzeć części zawodnikom mecz Polska-Hiszpania na Mistrzostwach Europy gdzieś obok latających piłek i pozostałych biegających zapaleńców. Dopiero późny wieczór i cała noc przyniosły odrobinę cienia i chłodu dla graczy. Cisza nocna zapadła, a z boiska wydawały się tylko dźwięki gwizdka i odbijanych piłek. Poranek przyniósł mały kryzys, który szybko został zażegnany przez ludzi którzy mieli już za sobą ponad 20 godzin gry. Im bliżej było końca tym jakby więcej energii zaczęło przybywać. Mecz mimo, że toczył się już w mniej zabójczym tempie niż na samym początku, cały czas stał na wysokim poziomie – no ale kto jak nie my? Gdy wielki zegar doliczył do 24. Godziny, sędzia zagwizdał po raz ostatni. Na boisku wielka wrzawa i okrzyki radości. Emocje targały każdym z nas i mieliśmy jeszcze chwilę na wspólne gratulacje i zdjęcia. Część sportowa wykonana – została jeszcze papierologia i przegląd wideo – ponad 2 TB filmów.
Naszym zadaniem było pilnowanie wszystkich punktów, błędów i zmian. Kilka osób poświęciło myślę, że podobny czas jak na boisku na dokładne analizowanie i sprawdzanie wideo z wydarzenia. Masę czasu zajęło również wycinanie i nazywanie plików, a także przygotowanie i zbieranie protokołów, tłumaczenie zasad i inne. Z całości prac już po zakończeniu zmagań sportowych możemy przytoczyć kilka statystyk:
Data wydarzenia: 19/20 czerwiec 2021
Czas gry: 24 godziny = 1440 minut = 86 400 sekund
Wynik: Team 1 [444-425] Team 2
Zapłoty: 3 (Karol Uradziński – 2, Kacper Lewalski 1)
Liczba zmian atak-obrona: 182 (każda drużyna grała po 91 razy w ataku i 91 razy w obronie)
Liczba zmian zawodników na boisku: 282
Liczba błędów ogółem: 373 (zbicia, brak prawidłowego wybicia, złapanie atakującego)
Liczba zmian stron z powodu 3. osób na pierwszej bazie: 67
Liczba zmian z powodu zakończenia kolejki wybijających: 24
Teraz czas na specjalnie podziękowania dla wszystkich ludzi oraz organizacji, bez których nie moglibyśmy chwalić się wpisem do Księgi Rekordów :):):)
Zawodnicy:
Team 1
Magdalena Westa
Natalia Mikolcz
Justyna Pietrasik
Karolina Kamińska
Sylwia Weber
Karolina Kaleńska-Jaśkiewicz
Joanna Olejniczak
Maria Kraik
Miłosz Dzenis
Bartosz Lewandowski
Tadeusz Kocman
Sebastian Orłowski
Damian Guzman
Karol Stańczyk
Krzysztof Komoszyński
Karol Uradziński
Team 2
Vitaliya Korshun
Magdalena Dzenis
Roksana Spryszyńska
Katarzyna Niesiobędzka
Sandra Missa
Joanna Turowska
Katarzyna Wiatrowska
Monika Siemińska
Roman Piniazkho
Michał Toński
Kacper Lewalski
Łukasz Szymborski
Mykola Tydiuk
Samir Lalmi
Jakub Szymański
Piotr Kuchta
Sędziowie, którzy czuwali nad prawidłowy przebiegiem meczu i na pewno mocno się przy tym opalili. Pomagali również w dodawaniu otuchy zawodnikom, zajmowali się obsługą tablic z wynikami a także pełnili rolę konferansjerów zabawiając publiczność i gości. Zmieniali wartę jako sędziowie podczas wydarzenia aż 21 razy. Wielkie brawa!
Arkadiusz Szyszka
Maciej Steinborn
Jakub Pawelski
Obsługa wydarzenia (PSPal Officials):
Niezawodne kobiety, które włożyły całe swoje serca w pomoc organizacyjną podczas próby ustanawiania rekordu. Dbały o wyżywienie, napojenie i humory grających świrów. Zawsze gotowe gdy tylko ktoś potrzebował Waszej pomocy. Wielkie wielkie brawa i podziękowania dla:
Anna Dzenis-Pawelska
Dominika Nawrocka
Świadkowie wydarzenia – osoby, które przez cały czas trwania wydarzenia weryfikowały i dbały o wytyczne sporządzone przez Guinnessa na poczet próby ustanawiania rekordu. Na pewno po tamtych dniach śnił im się Palant jeszcze przez tydzień. Dziękujemy!
Kinga Momot
Patrycja Dunajska
Wojciech Świąder
Ewa Wadas
Anna Waśkiewicz
Karolina Rogowska
Agnieszka Kotewicz
Zawsze w pełni gotowości obsługa medyczna:
Grażyna Przybyszewska
Mikołaj Lis
Monika Moskwińska
Fotografia czyli uwiecznienie tych historycznych chwil:
Partnerzy wydarzenia:
Polskie Stowarzyszenie Palantowe #palantpowraca
Rada Dzielnicy Nowy Port (Patronat Honorowy)
Life4 – agencja odpowiedzialna za realizację całodobowego nagrania wideo z próby ustanawiania rekordu – Mateusz wysiedział z nami pełne 24 godziny!
Fizjoterapia Wasilewscy – wspomagali nas swoim profesjonalnym doświadczeniem i masowali obolałych zawodników
Zespół Szkół Morskich w Gdańsku
Partnerzy medialni wydarzenia:
Wielkie podziękowania również dla wszystkich obecnych na miejscu kibiców i tych wszystkich, którzy przez ten długi czas trzymali kciuki i dopingowali aby formalności stało się zadość. Możemy już oficjalnie odetchnąć z ulgą bo dzięki wielkiemu zaangażowaniu masy osób udało się pokonać wszystkie boiskowe i pozaboiskowe trudności. Szczyt naszych ambicji na pewno jeszcze przed nami – jesteśmy w końcu wielkimi zapaleńcami i z pewnością wymyślimy jeszcze coś co zwali wszystkich z nóg. Ale już dokonaliśmy czegoś historycznego – jesteśmy w Księdze Rekordów Guinnessa!!!!